Autor Wiadomość
merx
PostWysłany: Śro 16:09, 21 Kwi 2010    Temat postu:

Dla tych co chcieli by zobaczyć białogona http://vod.onet.pl/odwroceni,odwroceni,239,0,249,odcinek.html 31 minuta i 30 sekunda Wesoly
Gość
PostWysłany: Pon 20:03, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Czekamy na jakies zdjecia tych gołebi.
Kamilstrzel
PostWysłany: Czw 9:47, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Witam! Czy mógł by ktoś zamieścic pate fotek tych golębi? Pozdrawiam wszystkich hodowców!
Krzysztof.
PostWysłany: Śro 11:51, 28 Lut 2007    Temat postu:

Witam. Oczywiście zgadzam się. Właśnie się zarejestrowałem, więc moje dane pewnie już masz. Moje hasło nie jest jeszcze aktywne, więc nie moge się dostać narazie na twoje PW. Pozdrawiam Krzysiek.
studzianek
PostWysłany: Wto 18:39, 27 Lut 2007    Temat postu:

Kszyśku, dzięki za zaangażowanie. Z góry dzięki za wszystko. A jesli chodzi o Twoją wcześniejsza wypowiedź to maiłbym prośbę - czy byćzgodził się, żebym przerzucił ją do stronki białogona na SOS? Warto żeby wartosciowe rzeczy były dostepne z kilku poziomów i podj mi oczywiście swoje dane - na PW albo mail oczywiście - do podpisania tej wypowiedzi.
krzysztof
PostWysłany: Pon 13:44, 26 Lut 2007    Temat postu:

Witam. postaram się o fotki białogonów, ale to może potrwać, bo coraz mniej ich się spotyka. Również ludzi hodujących te ptaki jest coraz mniej. Postaram się jednak, będąc na targowiskach nawiązać kontakt z hodowcami i ustalić,jak u nas naprawdę wygląda sytuacja bialogona. Mam nadzieję,że może kilka osób na naszym terenie zechce się zająć na poważnie tą rasą. Jak będę miał coś pewnego, to dam znać. pozdrawiam Krzysiek.
studzianek
PostWysłany: Nie 21:53, 25 Lut 2007    Temat postu:

Po wypowiedzi kolegi Krzysztofa widać że nasz dyskusja już taka jest.
user prezes
PostWysłany: Nie 21:31, 25 Lut 2007    Temat postu:

Witam
Mam nadzieję,że wreszcie merytoryczna dyskusja na temat polskich ras ginących , prowadzona będzie w gronie hodowców znających temat i nabierze właściwego tempa.
pozdrawiam
studzianek
PostWysłany: Sob 22:14, 24 Lut 2007    Temat postu: Białogon

Informacje, które podałeś to bardzo cenny materiał do dalszej dyskusji i do opracowania projektu wzorca. Jeśli byłaby możliwość to prosiłbym Cie o zrobienie fotografii białogonom i ewentualnie spisania hodowców i ich adresów. Szkoda zeby ten piekny polski gołąb poszedł w całkowitą odstawkę.
krzysztof
PostWysłany: Pią 14:02, 23 Lut 2007    Temat postu: białogon polski

Witam. pochodzę z poludniowej Wielkopolski, konkretnie z okolic Kalisza, gdzie jeszcze kilkanaście lat temu białogony polskie były hodowane niemal powszechnie. Kalisz jest od bardzo dawna prężnym ośrodkiem hodowli gołębi krótkodziobych, co trochę dziwi,gdyż nie mau nas struktur PZHGRiDO, a prawie 100% hodowców jest niezrzeszonych. Jednak to właśnie kaliscy hodowcy wnieśli znaczący wkład w odbudowanie pogłowia polskich mewek, szeków i staluchów oraz mieli swój istotny udział w tworzenie sroczki polskiej krótkodziobej. No ale odbiegłem bardzo od tematu białogona, a to o nim miało być. Krótko mówiąc, w hodowli ras krótkodziobych niezbędne są mamki, a w Kaliszu już dawno wiedziano, że jednymi z najlepszych są właśnie białogony.Mają przy tym jeszcze jedną zaletę, otóż gdy nie mamkują, nadają się idealnie do ganiania w stadzie lotnych długodziobych, zwłaszcza w stadkach srebrniaków i podobnych białych gołębi grupka kilku barwnych białogonów wygląda przepięknie na słonecznym niebie. No cóz, takie widoi też już należą do przeszłości, podobnie jak wkrótce odejść mogą w zapomnienie same białogony. W miastach prawie nikt już gołębi nie goni, rolę mamek przejęły inne rasy gołębi,będące obecnie bardziej modne, więc i białogonów, zepchniętych od lat do roli mamek też jest coraz mniej. Na moim terenie (pogranicze Wielkopolski i woj. Łódzkiego, czyli dawniejsze woj. kaliskie i sieradzkie) sporadycznie spotyka się jeszcze białogony w hodowlach wiejskich. Jako ptaki niezbyt wymagające, a przy tym płodne i troskliwe, a także potrafiące żywić się w polu są przez starszych hodowców czasami hodowane, ot, tak sobie, z sentymentu po kilka sztuk w gospodarstwie. Jako stały bywalec giełd gołębiarskich i targowisk wmojej okolicy miałem okazję przyjżeć się tym gołębiom. Dzięki temu zauważylem pewne różnice w budowie białogonów, związane z lokalnymi upodobaniami ich hodowców. W okolicach Kalisza można spotkać przeważnie ptaki gładkogłowe, jednak, im bliżej Łodzi, tym więcej spotyka się osobników koroniatych, a także, zwłaszcza w pobliżu Łodzi i dalej na wschód, coraz częściej spotyka się osobniki z opierzonymi skokami. Z regóły są to niewielkie papucie, ale niektóre mają nawet spore łapcie. Starzy łódzcy hodowcy twierdzą, że łapciate białogony powstały na początku ubiegłego wieku w wyniku krzyżowania białogonów polskich z berlińskimi lotnymi długołapciatymi, zresztą tą samą krzyżówkę zastosowali łodziacy tworząc łapciatą odmianę murzynków lotnych. Sory, że tak się rozpisałem, w rezultacie dobrnęliśmy do meritum, czyli do wzorca polskiego białogona. Ponieważ, jak wiadomo, oficjalny wzorzec białogona nie istnieje, trzeba się pogodzić z pewnymi drobnymi różnicami w jego budowie, związanymi z lokalnymi upodobaniami jego hodowców. Gdziekolwiek jednak byłby hodowany, obowiązują pewne zasady, od których nie ma odstępstw. Kolor musi być intensywny i jednolity na całej powierzchni upierzenia, z wyjątkiem czysto białego ogona. Oko musi być barwy perłowej, a kolor brwi i dzioba musi być biały, różowy odcień brwi i dzioba eliminuje ptaka z hodowli. Nawiązując do wzorca zaproponowanego przez pana Gilarskiego, nie mogę, opierając się na około 30-letnich obserwacjach zgodzić się z pogladem, że białogon polski ma mieć głowę jedynie gładką, gdyż widywałem przynajmniej tyle samo białogonów koroniatych, co łapciatych. Z moich obserwacji i rozmów we starymi, często nieżyjącymi już hodowcami wynika, że białogon polski spotykany w obecnej formie pochodzi, podobnie jak murzynek lotny z oklolic Łodzi, podobno był jedną z ras wyjściowych przy tworzeniu murzynków, które właśnie białogonowi zawdzięczają biełą barwę ogona i zgodnie z lokalnymi upodobaniami łódzkich hodowców od bardzo dawna był hodowany zarówno w odmianie gładkogłowej, jak i koroniatej. Dlatego uważam za słuszne podanie we wzorcu, ze białogony mogą być zarówno gładkogłowe, jak i koroniate. Natomiast trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć na temat białogonów z opierzonymi nogami i uważam to za temat do szerszej dyskusji. Biorąc pod uwagę okoliczności i rejon powstania odmiany z opierzonymi nogami, być może można by je, podobnie jak ma to miejsce u łapciatych murzynków lotnych, uznać za jedną z dopuszczalnych odmian rasy. Być może niektórzy jednak podobną " herezję" uznają za niedopuszczalną i łapciate białogony zechcą uznać za odrębną rasę lub zgoła za mieszańce. Jeśli hodzi o "herezje" w rasie, łódzcy hodowcy dopuścili się jeszcze jednej. Co pewien czas spotykam białogony z białymi lotkami. Są to ptaki wyłącznie o ubarwieniu czerwonym i występują w dwóch typach. Jedne są gładkogłowe i gładkonogie, inne z koronkami i papuciami. U tych drugich również pióra na nogach są koloru białego. Zdania hodowców odnośnie białolotych białogonów są mniej-więcej w połowie podzielone. Jedni eliminują je z hodowli jako nieporządane, inni zaś dopuszczają jako odmianę barwną rasy. Jeszcze słów kilka odnośnie lokalnego nazewnictwa, które jest uwarunkowane kulturowo przez czasy rozbiorów i niemieckie osadnictwo na tych terenach. Lokalni hodowcy nie znają nazwy białogon, a hodowane od pokoleń ptaki noszą zniemczoną nazwę wajszwanc, odmiana białolota zaś to tzw. wajszpice. To by było mniej-więcej wszystko, co wiem o białogonach polskich, dodam tylko, że ostatnio coraz rzadziej je spotykam i są coraz gorszej klasy, często z zaróżowioną brewką. Pozdrawiam. Krzysiek.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group