Co się dzieje w temacie: lotny starogdański?

krzysztof

Witam. Zaintrygował mnie ten temat od czasu, gdy w książce p. Antoniego Tenety przeczytałem opis tej rasy i informację o podjęciu przez grupę hodowców inicjatywy ratowania i propagowania tej rasy. Jednak od tamtej pory nic więcej w tym temacie, przynajmniej w moich stronach nie słychać. kilkanaście lat temu hodowałem gołębie gdańskie starego typu, prawdopodobnie pochodziły po starogdańskich, gdyż różniły się od ptaków z wystaw.trafiły do mnie od starszego hodowcy, który zajmował się nimi od lat 40-ych ubiegłego wieku. ptaki były płochliwe i trudne do przyzwyczajenia, więc część się zagubiła, jednak były łatwe w hodowli, idealnie karmiły młode, nie tak, jak współczesne gdańskie z linii niemieckich. Właściciel ptaków stosował je jako mamki dla krótkodziobych i w tej roli były świetne, ale dla mnie najważniejszy był ich lot, a takiego lotu gdańskich chyba już w życiu nie zobaczę. Latały lużnym stadem lub porozbijane na pojedyńcze sztuki po kilka godzin na wielkiej wysokości i nie było potrzeby ich gonić, po prostu lubiły latać. Niestety całe stado padło łupem złodziei i tak zakończyła się moja przygoda z sokołami gdańskimi. Bardzo mnie interesuje, czy ktoś jeszcze hoduje te wspaniałe ptaki i jakie są losy tej rasy. Spotkałem kiedyś, chyba ze 4-5 lat temu stadko czarnych sroczek gdańskich starego typu na giełdzie we Wrocławiu. Starszy pan sprzedawał resztkę hodowli z powodu choroby, niestety zdążył wszystkie wysprzedać. porozmawialiśmy trochę , opowiedział mi o ptakach, które kilka lat wcześniej dostał od syna, mieszkającego na stałe w Niemczech, on zaś zdobył kilka sztuk od starego Gdańszczanina, który po wojnie razem z ptakami wyjechał do Niemiec.Były to ostatnie starogdańskie, jakie spotkałem.Mam nadzieję, że ktoś jeszcze je hoduje, i że ta piękna rasa przetrwa.

studzianek

Mile bym widział w tym temacie jakąś wypowiedż